A więcej "Stozapo-zestawów" a nie tylko przykładowe?Może wymóc na tej niereformowalnej instytucji numerację tych cudeniek o "odpowiedniej kaloryczności"...Talon,zestaw 13 poproszę... Oczywiście wszystko wywieszone:skład,cena,gramatura...Byłaby to jakaś forma kontroli choć to już wygląda na podwyżkę.Zdaję sobie sprawę że już najpóźniej po miesiącu pojawiłoby się w pozycji "cena" takie coś: "talon+dopłata 1,50 pln.Może warto zawalczyć o takie coś skoro nie ma siły aby tą złodziejską firmę pognać na zbity pysk...

Uważasz Tom że w stozap jest tanio?Za tanio nawet?Jadłem tam pojemniczek galarety wieprzowej za 4 pln z zawartością dwóch odłamków kości i kawałka niedogolonej świńskiej skóry...Parę osób też się skarżyło na jakość tamtejszych wynalazków...Gdyby nie szkolenie BHP nie tknąłbym tego dziadostwa ale nie było co wziąć...Jeśli dożyję następnego szkolenia to chyba zrobię w domu kanapki...Stozap to jest totalna POGARDA dla pracownika.Nie od dziś ani nawet od wczoraj.Parę lat temu jedna z "bufetowych" krojąc jakikolwiek ochłap na wagę wypowiadała sakramentalne "KARTKA!".Nigdy nie było mniej ani więcej...Wierzycie w taki profesjonalizm???! Ja niekoniecznie.Inni klienci tego bufetu tez niekoniecznie.I kwestia zasadnicza:na te wynalazki nikt nie wydaje paragonu,nie wiadomo jak jest rozliczany podatek-może należy powiadomić Urząd Skarbowy??!No i oczywiście panie w sklepie na przedpolu zawsze upomną się o "dopłatę" nawet jeden czy dwa grosze a jeśli"zostaje"coś to niby "proszę się upomnieć "licząc na wieczne nie oddanie.Tom to nie są kartki za free- zakład odprowadza konkretne pieniądze za usługę(tzw kartki są objęte szczegółowymi przepisami!) a nikogo nie interesuje czy nikt nie robi na tym przekrętu.Powszechne przekonanie "beneficjentów" kartek jest takie że ta "usługa" jest wykonywana nierzetelnie.Lobby"pro-stozapowskie" jak dotad jest "wszechmocne" ale czy tak musi być?

Tom,poza obroną stozapu nic nie pokazałeś.Ta "kartka"to jest posiłek regeneracyjny,na to są odrębne przepisy,nie może być mowy o zamianie na dodatek do pensji.Lata całe posiłki były rozwożone w termosa*kwiatek*eszcze nawet stozapu nie było a stołówka zakładowa.Przejął to stozap.Pogarszająca się jakość i liczne skargi doprowadziły do powstania substytutu w postaci kartki.Początki nie były takie złe ale jak to pozbawiony konkurencji prywaciarz-robi co chce i pogarszanie "kartkowej usługi" to prawidłowość.W tym "niskim budynku"skargi mają w głębokim poważaniu.Stozap to wrzód któremu ktoś zapewnia MONOPOL na zakładach i kompletną bezkarność.Bez prawdziwej konkurencji NIC się nie zmieni.Konkurencji nie będzie dotąd dokąd nie zidentyfikuje się stozapowych obrońców oraz ich prawdziwych motywów takiego działania.

Stozap to wrzód któremu ktoś zapewnia MONOPOL na zakładach i kompletną bezkarność.Bez prawdziwej konkurencji NIC się nie zmieni......

Nie jest tak jak piszesz, jeśli ci nie pasuje proponuję udać się do Ewy prowadzi prywatny bufet w Mezapie i ceny niewiele wyższe niż na rynku i smaczniej (chociaż to rzecz gustu)
Niekturzy nauczyli się jedynie narzekać i chcą porównywać Stosap do dyskontu spożywczego

Niektórzy mogą skorzystać ale dla większości droga do "mezapu"i ewentualna kolejka przekracza znacznie regulaminową przerwę na posiłek.Ładnie nasze zakłady wyglądałyby gdyby pracownicy utrzymania ruchu pilnowali"michy"i opuszczali instalację według własnego wydzielania "soków żołądkowych"...Jeden bufet nie naruszy dyktatu stozapu.Trudno się zgodzić że "nie jest tak".Drugiej alternatywy w postaci wzmiankowanych przez ciebie Ukrainek nawet nie rozpatruję.

Tak Tom,zakończę temat z końcem marca bez żalu(w tym okresie dostaję"kartkę".Dziwnym trafem pominąłeś problem jakości"produktów" która nie tylko moim zdaniem sukcesywnie się pogarsza a cena rośnie.A może byś przeanalizował ceny np pierogów na przestrzeni kilku lat w stozapie(porcja i za kilogram)-bez garmażerek w mieście i poza nim.Tom nie zapominaj że jest POSIŁEK REGENERACYJNY,niektórzy mają je przez cały rok-realizowany w miejscu pracy więc nie mów o wygodzie za którą trzeba płacić.Jesteś TĘPYM obrońcą stozapu i nie próbujesz zrozumieć podstawowych pojęć i zarzutów.Prawda jest taka że stozap traktuje coraz gorzej swoich klientów za coraz większe pieniądze.W kilku wpisach wyjaśniłem co miałem na myśli bez epitetów.Tu jest jeden bo chyba nie ogarniasz (albo udajesz).

Tom-Prezes Stozapu??? Twoja obrona stozapu jest tak nieudolna że celowo użyłem zwrotu:tępy obrońca.Zero polotu i insynuacje wobec mających inne zdanie.Ze swej strony temat uważam za zamknięty.