Ubot jak rolnik strajkuje na granicy to się robi z granicy infrastrukturę krytyczną i problem rozwiązany. Nas też dojadą. Chwila moment.

Jak konsolidacja wpływa na spółki azotowe to najlepiej widać na giełdzie.Był pik w górę w 2012 roku a póżniej to już równia pochyła i to wcałe nie podczas wojny czy covida tylko wcześniej.A przecież ci wybitni managerowie doskonale o tym wiedzą i powtarzają jak mantrę że giełda jest najlepszym wyznacznikiem kondycji firmy jak i obranego kierunku rozwoju.Także panowie zarządzający tymi zakładami jak panowie rządzący tym krajem powinni w końcu przejrzeć na oczy i zastanowić się nad tym co nawyczyniali i czy to wszystko miało jakikolwiek sens.Przed ruskim można było się bronić w inny sposób.Tak Tarnów jak iPolice czy Puławy mogły się rozwijać samodzielnie i być odrębnymi firmami na rynku i giełdzie papierów wartościowych.W2012 roku dwaj panowie z platformy obywatelskiej zamknęli drogę samodzielnego rozwoju tych firm zamykając tym samym drogę do rozwoju naszego regionu.Ci panowie mają się dzisiaj dobrze a my mamy same kłopoty.Gdyby nie ci dwaj wszechwiedzący dzisiaj byśmy byli pewnie najlepszą firmą w branży.
Od samego początku było widać co ci geniusze narobili i jeszcze wzięli za to potężna kasę.Szkoda tylko że widzą to wszystko prości ludzie tylko nie ci wybitni rządzący.Może dlatego że z poziomu tych prostych ludzi lepiej widać?A może dlatego że nam oczu nie przesłania mamona?

Chyba najwyższa pora żeby na poważnie zacząć myśleć o jakimś strajku albo proteście. Jeśli nie zrobi się o nas głośno na całą Polskę tak jak teraz o rolnikach to zrobią z nami co będą chcieli.

Wyslijcie takie pisma też do posłów z lubelskiego, przypomnijcie co obiecywali przed wyborami, że nam pomogą i napiszcie że są jeszcze wybory samorządowe niech nie będą tacy pewni bo już widać że nie jest tak ciekawie po zmianie władzy jeszcze ludzie mogą zagłosować na PiS. Tusk wyśle policje na rolników podpisze zielony ład i mogą zapomnieć o wygranej w samorządowych i do europarlamentu. Ludzie nie dadzą się nabrać drugi raz na obietnice, a zielony ład nas zarżnie wszyscy to odczują w opłatach za CO w cenach energii elektrycznej możemy podziękowac Unii., a chiny się cieszą ze unia się sama wykańcza

Pismo rozesłaliśmy szerokim rozdzielnikiem, na Lubelszczyźnie prawie do wszystkich: posłów, wojewody, marszałka, prezydenta, itd.
Ludzie zajmujący się analizowaniem procesów społecznych tzw długiego trwania twierdzą, że problem z elitami mamy od około 500 lat. Dotyczy to całej Europy południowo - wschodniej, wszystkie kraje z tego regionu są do siebie podobne. Bronimy się przed dopuszczeniem do świadomości, że ustrojowo niedaleko nam do Ukrainy, czyli oligarchii opartej na korupcji. Moim zdaniem pretekst pod jakim niszczy się konkurencyjny przemysł nie ma większego znaczenia, większość przemysłu na Lubelszczyźnie zlikwidowano przed zielonym ładem: cukrownie, fabryka samochodów w Lublinie, fabryki z Lubartowa i Poniatowej, fabryka żelatyny i wiele innych. Zakłady Azotowe Puławy były na celowniku wielokrotnie i wielokrotnie się wybroniliśmy, przypomnę tylko legendarną ofertą Spółki Pracowniczej odkupienia ZAP od skarbu Państwa za ponad miliard złotych. Różnego rodzaju szkodniki zewnętrzne i wewnętrzne pracowały nad nami wiele lat, nad rozbiciem wspólnoty przede wszystkim. Podpisanie powyższego pisma przez tak szeroką reprezentację daje nadzieję.

Na?

Wierzę, że jedność jest naszą siłą, pomimo naszych różnic. Nie możemy sobie pozwolić na rozbicie i podziały w załodze. Teraz, bardziej niż kiedykolwiek, czas na zjednoczenie się i podjęcie poważnych działań, zanim będzie za późno

Na wypracowanie koncepcji i wspólną jej realizację.
Ostatnie tej skali działanie, przejęcie ZAP przez ORLEN, nie uzyskało jednoznacznej akceptacji ogółu, miało nawet dużą grupę otwartych przeciwników, również w gronie działaczy naszej organizacji związkowej - patrz dyskusja na tej stronie.

Naprawdę wierzyliście że Orlen chce nas kupić? Mając u siebie produkcję nawozów zwiekszając ją przez modernizację bodajrze o 70%,rozwalacjąc spółkę skarbu państwa grupę azoty. Mamy jednego właściciela skarb państwa, dywidenda idzie do jednej kieszeni, po co kupować Puławy jak lepiej sprzedawać im gaz.. Na co wy liczyliście poczytajcie o spółce której właścicielem jest Orlen i są zwolnienia bo jest nierentowna, a przecież taki zysk mieli. Orlen by grał na Płock, tak jak grupa azoty gra na Tarnów i tam ma być wszystko, my musimy mieć prezesa z j.. a... j.... ami żeby o nas walczy żeby nas nie gnoili, bo mamy potężny nowoczesny zakład,a pracownicy pomogą bo nam wszystkim zależy na pracy w Puławach.

Oj, Karol, Karol, każdy prezes może być w tej firmie takim prezesem na jakiego mu pozwolą.