---

od 29 czerwca tego roku pracownicy WBO nie mogą się doczekać na odpowiedź, już nawet nie samego Pana Przewodniczącego, ale nawet zastępcy czy członków Zarządu Związku. wniosek pracowników WBO jest jeden, ale jakże prawdziwy - zarząd tego związku ni cholery nie odpowie na temat, który jest mu wysoce niewygodny. zarząd tego związku ma w *kwiatek* garstkę pracowników, która została bezczelnie oszukana i pominięta (przez tenże Zarząd) w pewnych działaniach, które prowadzone były na rzecz innych grup zawodowych w naszych Zakładach. jedna rzecz to obiecywana walka o podwyżki grup - jasno można tu wykazać, że pracownicy tego wydziału powinni mieć wyższe stawki, ponieważ ich zakres obowiązków i kompetencje to usprawiedliwiają. druga rzecz to ilość przepracowanych godzin - jak to jest, że nie ma umocowania prawnego w Kodeksie Pracy, aby wprowadzić u nich 5BOP, a dla wydziału nawęglania można było to wprowadzić, chociaż też N I E było umocowania w KP??? oni w dalszym ciągu czekają na odpowiedź, aczkolwiek już niedługo. wynikiem takiego lekceważenia kilkudziesięciu pracowników może być gwałtowny spadek popularności ZZPRC w naszych Zakładach.[bigeek][confused][no]

w jaki sposób takie zaniedbanie tego wydziału wygląda na tle pracowników na wadze samochodowej, którzy weszli kilka grup wyżej, z grupy piątej na ósmą (byli wagowymi z piątą grupą, a teraz są referentami z grupą ósmą)? jak to się ma do tego, że jednym z wagowych - przepraszam, referentów - jest członek zarządu ZZPRC? panowie - nie wstyd Wam za taką hipokryzję i grzech zaniedbania?[bigeek][uhoh]

pracownicy WBO, jako członkowie ZZPRC, mają nadzieję, że Pan Przewodniczący wrócił w końcu ze zwolnienia lekarskiego i jest już zdrowy. może w końcu weźmie się za to, co powinien zrobić już dawno...