.
Dodane przez Marek-ZZPRC dnia 02.08.2013 13:12:07


Temat podwyżek rozbrojony?

Panorama Lubelska z 30.07.2013r.



Treść rozszerzona

We wtorek (30 lipca) w Panoramie Lubelskiej pojawił się materiał na temat podwyżek w Zakładach Azotowych "Puławy" SA. Jak niestety można przypuszczać materiał powstał, najprawdopodobniej, na zamówienie pracodawcy.

Skąd taki wniosek? To, co wyemitowała telewizja jest niestety stronnicze i uwzględnia rację tylko jednej strony mimo, że sprawia wrażenie obiektywizmu poprzez zaproszenie do wypowiedzi działaczy związkowych.

Już sam początek materiału to wielkie nadużycie i manipulacja. Otóż pierwsze zdanie brzmi:

W ubiegłym roku wynegocjowali 16% podwyżki płac, teraz domagają się kolejnej. Związki zawodowe w ZAP chcą zarabiać o 1/4 więcej niż teraz, lista postulatów jest dłuższa.

Pamiętaj mieszkańcu Lubelszczyzny, że w puławskich Azotach związkowcy walczą o 25% podwyżki dla siebie. Tak rzecze telewizja. Faktem jest natomiast, ze to pracownicy żądają podwyżek.

Zapewne wszyscy pamiętają zapewnienie zarządu Zakładów Azotowych „Puławy” SA, że jeśli w roku obrotowym 2012-2013 nie będzie żadnych niepokojów społecznych na terenie Zakładów, załoga może liczyć na większe podwyżki, niż w roku, gdy przeprowadzony został strajk. Niepokojów nie było. Podwyżek też nie. Czy właśnie dlatego nie znalazło się w materiale miejsce dla przedstawiciela ZZPRC? Bo mógłby przypomnieć niewygodne fakty? Wówczas rzecznik prasowy Grupy Azoty nie byłby już tak elokwentny.

Z materiału TVP Lublin dowiadujemy się natomiast, że rzecznik prasowy nie wie, o co chodzi pracownikom, bo przecież zarabiają najwięcej w Grupie. Można odnieść wrażenie, że dobry zarząd zadbał o swoich pracowników i dziś dzięki temu zarabiają najlepiej, jedynie związkowcy z nieznanych przyczyn wciąż wołają o więcej. Gdy posłuchać wypowiedzi zaproszonych przed kamerę związkowców to faktycznie można takie wrażenie w sobie pielęgnować.

A wystarczyło przypomnieć o zapewnieniach zarządu, ze płace wzrosną i podać fakt, który w tej całej historii jest najważniejszy i najbardziej oburzający. Dlaczego pracownicy powinni dostać 25% podwyżki? Ponieważ Rada Nadzorcza spółki dostała w tym roku podwyżki 100 procentowe, a Zarząd 300%. Ale tego w materiale nie usłyszeliśmy. Bo nie musieliśmy.

Najważniejsze, że temat podwyżek został rozbrojony. I co najsmutniejsze, rękami tych samych ludzi, którymi zarząd posługuje się od lat. Na nich zawsze można liczyć. Szkoda tylko, że nie załoga.