Koleżanki i Koledzy.
Dodane przez bosman dnia 11.10.2019 10:04:22

13 października odbędą się wybory do Sejmu i Senatu. Wielu z nas wciąż się zastanawia, na kogo głosować. Na mieście pojawiają się coraz to nowe plakaty zachęcające do głosowania na przedstawicieli różnych partii i ugrupowań politycznych. Ich nazwiska nam, puławianom, w większości nic mówią, ale jak wiadomo, kampania rządzi się swoimi prawami i nic nie poradzimy na to, że nagle wielu chętnych do zasiadania sejmowych ławach zaczęło wyrażać wielką troskę o nasze zakłady i ich los. Czy jest ona szczera? Śmiem wątpić, bo wiedza, jaką prezentują na temat puławskiej firmy jest niestety znikoma, a zainteresowanie – podejrzewam – chwilowe.


Treść rozszerzona

Dlatego w tym przedwyborczym galimatiasie warto przypomnieć Państwu o osobie, która od lat wspiera Zakłady Azotowe „Puławy” oraz nasz związek. Bez zbędnego szumu, w razie potrzeby chodzi od drzwi do drzwi (ministerialnych, prezesowskich czy innych), walcząc o interes Puław i ich pracowników. Piszę tu o prof. Gabrieli Masłowskiej – osobie niezwykle skromnej, ale z całego serca zaangażowanej, oddanej sprawie, gotowej do niesienia pomocy. Przypomnę pokrótce historię współpracy z poseł Masłowską. Może przekona to kogoś z Państwa do oddania na nią swojego głosu.
 
Współpracę z panią poseł Gabrielą Masłowską, jako Związek Zawodowy Pracowników Ruchu Ciągłego Zakładów Azotowych „Puławy” S.A., nawiązaliśmy blisko 20 lat temu. Wówczas nasze zakłady, podobnie zresztą, jak inne polskie przedsiębiorstwa sektora Wielkiej Syntezy Chemicznej, stanęły przed groźbą tzw. konsolidacji produktowej, która tak naprawdę miała polegać na systematycznym wydzielaniu poszczególnych obszarów produkcyjnych, łączeniu ich i wyprzedawaniu. Jako pracownicy Zakładów Azotowych „Puławy” nie mogliśmy dopuścić do wdrożenia tego bandyckiego planu, który doszczętnie zniszczyłby naszą firmę. Zrobiliśmy w tej sprawie wszystko, co w naszej mocy, dotarliśmy do wielu środowisk, które włączyły się w nasz protest mający na celu ocalenie zakładów. I właśnie wtedy bardzo pomogła nam pani poseł Masłowska, która poruszyła niebo i ziemię, podejmując interwencje na najwyższych szczeblach, by odsunąć groźbę unicestwienia polskiej chemii.
 
W kolejnych latach okazji do współpracy z panią poseł Gabrielą Masłowską było bardzo wiele. Owocem tej współpracy są liczne interpelacje i zapytania poselskie. Interweniowała m.in. w takich sprawach, jak np. Elektrownia Puławy. Pani poseł od samego początku była zaniepokojona rozbuchanym do granic wszelkiej przyzwoitości projektem budowy elektrowni gazowej w Puławach. Z sejmowych trybun zadawała szereg pytań dotyczących jego celowości i opłacalności. Ponadto zgłaszała obawy, czy na pewno elektrownia pozostanie częścią zakładów, a nie jest szykowana do wydzielenia, jako intratny biznes dla wąskiej grupy jej zwolenników i orędowników. Publikowała na ten temat artykuły m.in. na łamach „Naszego Dziennika”. Pomogła nam również w ostatnich tygodniach, kiedy po raz kolejny, wskutek – jak się można domyślać – nacisku zwolenników elektrowni gazowej inspirowanych przez lobbystów zza wschodniej granicy, w ostatniej chwili, bez podania przyczyny. odwołana została uroczystość wmurowania kamienia węgielnego pod budowę nowego bloku energetycznego. W naszym (i nie tylko) odczuciu inwestycja zawisła wówczas na włosku. Natychmiastowa interwencja pani poseł Masłowskiej, wspieranej przez europoseł Elżbietę Kruk doprowadziły do podpisania 25 września 2019 r. umowy na realizację najważniejszej dla naszych zakładów i Puław inwestycji. Nie ma więc przesady w stwierdzeniu, że dzięki niej dziś w Puławach realizowana będzie racjonalna i odpowiadająca potrzebom naszych zakładów inwestycja budowy nowego bloku energetycznego zasilanego paliwem węglowym.
 
W poprzednich latach poseł Gabriela Masłowska wiele uwagi poświęciła umowie konsolidacyjnej Puław i Tarnowa. Domagała się wglądu do niej, dbała o transparentność prowadzonych procesów prywatyzacyjnych, walczyła, by nie zdejmować Puław z giełdy, interweniowała w sprawie Acronu.
 
Troszczy się, by Puławy miały należną im pozycję w Grupie Azoty, by nie były marginalizowane i drenowane. W ostatnich miesiącach np.  wraz z poseł Elżbietą Kruk interweniowała w sprawie działań zarządu Grupy Azoty w Tarnowie. W złożonej w sejmie interpelacji pokazała swoją wielką wrażliwość i troskę o sprawy Lubelszczyzny – jednego z najuboższych gospodarczo regionów nie tylko Polski, ale i Europy. Był to dodatkowy powód do niepokojów o coraz bardziej niekorzystną sytuację Puław w grupie kapitałowej, co przekłada się na słabsze wyniki finansowe, mniejsze nakłady inwestycyjne, wyprowadzanie do innych spółek środków wypracowywanych przez pracowników Puław, brak należytej reprezentacji zakładów w Grupie Azoty.
 
Jesteśmy przekonani, że gdyby nie te działania pani poseł, jej nieustanne „trzymanie ręki na pulsie" i kontrola społeczna, nasza pozycja negocjacyjna byłaby o wiele słabsza, o ile w ogóle ktoś chciałby
z nami rozmawiać.
 
Warto też przypomnieć, że pani poseł wiele uwagi poświęciła prywatyzacji Zakładu Transportu Kolejowego i zawarciu umowy w sprawie utworzenia spółki KOLZAP z udziałem Chem Trans Logistic. Wnioski w sprawie kontroli tego procesu kierowała m.in. do Najwyższej Izby Kontroli w Warszawie.
 
Pani poseł Gabriela Masłowska jest osobą niezwykle ciepłą i życzliwą. Jest zawsze gotowa do pomocy, zaangażowana w sprawy Puław i regionu. Doskonale zna i rozumie problemy, z którymi borykamy się na co dzień. Dzięki współpracy z nią, mamy poczucie bezpieczeństwa i swoistego komfortu, wiemy bowiem, że zawsze możemy na nią liczyć, że poproszona o pomoc, nigdy nie odmówi i zrobi wszystko, by rozwiązać problem. Nie ma dla niej drzwi, których by nie otworzyła, gdy trzeba pomóc!
 
Pani poseł wielokrotnie uczestniczyła w walnych zebraniach naszego związku, spotykała się ze związkowcami i pracownikami naszych zakładów, zawsze z uwagą wysłuchując zgłaszanych przez nich uwag i problemów.
 
Z pełną odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że nie ma dziś w naszym regionie posła, który by tyle serca wkładał w pracę na rzecz Puław, puławskich Zakładów Azotowych oraz ich pracowników. Nie wyobrażamy sobie, żeby ta współpraca miała się zakończyć, dlatego z całego serca – jako Związek Zawodowy Pracowników Ruchu Ciągłego i pracownicy Zakładów Azotowych „Puławy” – popieramy kandydaturę pani poseł. I dziękujemy za wszystko, co dla nas zrobiła.

Sławomir Wręga
Przewodniczący ZZPRC