Katorżnicza praca...
Dodane przez bosman dnia 10.02.2023 12:27:14

Katorżnicza praca za głodowe pensje


Aż chciałoby się "polecieć" klasykiem - "Jak żyć Panie Premierze?"

(materiał wysłany do Zarządu ZA i Stozapu. Do chwili publikacji nie otrzymaliśmy żadnych uwag.)


Treść rozszerzona

Katorżnicza praca za głodowe pensje czyli realia w Grupie Azoty

Po wyroku Sądu apelacyjnego w Lublinie z dnia 1 grudnia 2022 roku, sygnatura akt III APa 3/22, przyznającego pracownicy pakowni odszkodowanie, zadośćuczynienie i rentę za zrujnowane zdrowie, praca katorżnicza w Grupie Azoty stała się niezaprzeczalnym faktem. Jako, że występowała ona zwykle razem z niedożywieniem, postanowiliśmy sprawdzić, czy minimalne wynagrodzenie (po godziwej, zdaniem zarządu, podwyżce od 1 stycznia 2023 roku ) wystarczy na zaspokojenie podstawowych potrzeb.

Na początek policzyliśmy miesięczny koszt wyżywienia, przyjmując za podstawę cennik w zakładowej stołówce – obiad i bufetach – śniadanie i kolacja. Jak wiadomo żywienie zbiorowe jest najtańsze, a zakładowa stołówka w szczególności.

I tak:

Minimalne wynagrodzenie w obowiązującej tabeli to 2581 zł brutto, co daje netto 2026,70 zł

Śniadanie pierogi ukraińskie – 9.50 zł

Herbata 2.50 zł

Obiad 28 zł

Kolacja forszmak 8.50 zł

Bułka 1.60 zł

Herbata 2.50 zł

Razem 52.60 zł x 30 dni = 1578 zł

Dojazd do pracy 3.60 zł x 2 x 21=151.20 zł

Pozostałe 297,50 zł nie wystarczy na opłaty za mieszkanie, więc albo głodówka, albo eksmisja. A dla jaśniepaństwa prezesów konsolidacja idzie w dobrym kierunku.