Zakłady Azotowe „Puławy” SA zadebiutowały na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartosciowych w październiku 2005 r. Chociaż od tamtego czasu
minęło już 10 miesięcy, pracownicy nadal nie otrzymali swoich akcji. Mamy podstawy przypuszczać, że dzieje się tak w wyniku niekompetencji osoby odpowiedzialnej za ten obszar tj. szefa biura personalnego Piotra Gawrona.
Na początku maja złożone zostały w Ministerstwie Skarbu Państwa dokumenty wymagane do uruchomienia podziału akcji pracowniczych. Zgodnie z oświadczeniem zarządu, wówczas zamknięta została lista byłych i obecnych pracowników uprawnionych do odebrania akcji. Okazało się to jednak nieprawdą, bo w lipcu dano do podpisania związkom zawodowym nowe porozumienie w związku z dopisaniem na liście jednego nazwiska. Tak więc procedura sprawdzania, zatwierdzania itd. rozpoczęła się od nowa.
Jakby tego było mało, 18 sierpnia zaproponowano nam ... podpisanie trzeciego porozumienia. Tym razem rzekomo z powodu niezgłoszenia reklamacji przez niektóre uprawnione do nieodpłatnego nabycia akcji osoby. Stanowczo odmówiliśmy podpisania tego dokumentu, podnosząc, że albo jest to wynik rażącej niekompetencji, albo celowe działanie mające doprowadzić do przydzielenia akcji pracownikom po podziale dywidendy za miniony rok obrachunkowy (wówczas dywidendę przypadającą na akcje pracownicze otrzymałoby ministerstwo). Na zakończenie pragnę przypomnieć, że pracownicy ZCh „Police” S.A. akcje otrzymali w ciągu dwóch miesięcy od debiutu giełdowego.
Sławomir Wręga |
