29.04.2024 06:19
Prawda czy fałsz?
W tamtym czasie wraz z kolegami z naszej organizacji związkowej aktywnie uczestniczyłem w obronie firmy przed przyjętą 4 czerwca 2002 roku przez rząd Leszka Millera „Strategia …”(segregator z dowodami do wglądu w biurze ZZPRC) i doskonale pamiętam ten ponury okres w historii naszej firmy. Pamiętam również atmosferę w czasie kampanii wyborczej i wyborów, a także okoliczności, w jakich Jacek Wójtowicz został wybrany na członka Rady Nadzorczej.

Pozwolę więc sobie, Koleżanki i Koledzy, zadać następujące pytania:

1. Jak wytłumaczyć fakt, że zagorzali zwolennicy „Strategii…”, polegającej na konsolidacji w spółki wydzielonych z firm WSCh instalacji o podobnym profilu produkcji - czyli Zygmunt Kwiatkowski, Zenon Gruszecki oraz niektórzy dyrektorzy - poparli w wyborach „zwolennika” prywatyzacji poprzez dopuszczenie do obrotu publicznego akcji naszej firmy?


2. Dlaczego najwyższe kierownictwo naszej firmy wpadło w histerię po pierwszej turze wyborów, w której nasi kandydaci: Beata Kuryłowicz i Zbigniew Tkaczyk uzyskali ok. 50% przewagę nad pozostałą dwójką kandydatów tj. J. Wójtowiczem i W. Papugą? Dlaczego rozpętali nikczemną kampanię przeciwko naszym kandydatom, używając metod nigdy dotąd w naszej firmie nie stosowanych i jednocześnie ostentacyjnie poparli J. Wójtowicza w drugiej turze (zresztą na tyle skutecznie, że odrobił on pięćdziesięcioprocentową stratę i wygrał wybory)?


Na zadane pytania każdy odpowie sobie sam. Jednakże dla mnie oczywiste jest, że J. Wójtowicz uzyskał mocne wsparcie najwyższego kierownictwa dlatego, że w przeciwieństwie do naszych kandydatów, nie protestował przeciwko „Strategii …”, podobnie jak pozostałe organizacje związkowe, które udzieliły mu rekomendacji. Został uznany przez zarząd za „swojego” człowieka, który nie będzie zbyt wnikliwie patrzył na ręce zarządowi i przeszkadzał w realizacji celu, jakim była rządowa „Strategia …”. Został uznany za „swojego” przez ludzi, którzy szli do władzy i celu po trupach, zwalniając z pracy - w sposób daleki od cywilizowanego - osoby kompetentne i zasłużone dla naszej firmy. Innych, których „łaskawie” zostawili, upodlili, degradując o kilka szczebli. Całą resztę zaś sterroryzowali.

Przypomnę, że J. Wójtowicz nie zdystansował się od nikczemnej, nie mającej precedensu w historii naszej firmy, kampanii wyborczej. Czyżby było mu po drodze z takimi ludzmi, jak Z. Kwiatkowski i Z. Gruszecki?


 
RYSZARD SZUBSTARSKI

Komentarze
Brak komentarzy. Może czas dodać swój?
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Nawigacja
· Strona Główna
· Artykuły
· Nowinki
· FORUM
· Linki
· GALERIA
· Facebook
· Wypłata udziałów Chemia-Puławy
· Szukaj
· Kontakt
· CHLEWIK
Reklama
OZZZPRC

ZZPRC KWB

TKKF

Przyjazna Łapa

Facebook FZZ

UKS Badminton Puławy

Statystyki reklamowe
Jesteśmy zrzeszeni




SPAM STOP
Wygenerowano w sekund: 0.13 30,344,176 unikalnych wizyt