Karpińskiego powinieneś znać,po tym co zrobił(a raczej nie zrobił!)nie powinieneś mieć wątpliwości do czego jest zdolny...Oprócz pilnowania kasy to raczej do niczego.A w każdym razie nie do reprezentowania Ziemi Puławskiej.Chichot losu to ci co najwięcej dla ZA Puławy zrobili nie byli stąd...A z zzit?Byłem świadkiem wielu rozmów i ustaleń z obecnym przewodniczacym Papugą-do czasu szło,w pewnym momencie ktoś sypnał piachu i "zdechło".ŻAL,naprawdę żal...Zaufanie rzecz kluczowa,nie można sobie pozwolić na jedność warunkową,skala"rozgrywki"inna.Zrozum.