Przez ostatni tydzień października w rozgłośni wysłuchaliśmy wystąpienia byłej asystentki Wojciecha Kozaka – Agnieszki Kowalik. Gdyby się nie przedstawiła, mało kto by ją rozpoznał, ponieważ ten aksamitny głosik wcale z nią się nie kojarzy. Podobnie było ze zdjęciem na plakatach wyborczych. Gdyby nie były podpisane, nikt by się nie domyślił, że to wizerunek najbliższej współpracownicy Zygmunta Kwiatkowskiego ze spółki mającej przerobić zakładową energetykę na rosyjski gaz.

Pani Agnieszka Kowalik jest fenomenem wartym zauważenia. Na scenie zakładowej pojawiła się, obsługując sekretariat członka zarządu Wojciecha Kozaka. Po szybkim awansie została członkiem zarządu - dyrektorem w spółce, która miała wybudować gazową elektrownię. Chcieliśmy tylko przypomnieć, że kierował nią jako prezes zarządu znany rosyjski lobbysta Zygmunt Kwiatkowski.

W następstwie „pierwszego cudu nad urną” w czasie wyborów do Rady Pracowników, kiedy to po zakończeniu wyborów i podliczeniu głosów w piątek nie uzyskano wymaganej ustawą frekwencji, a w poniedziałek okazało się jednak, że frekwencja jest (cud miał zatem miejsce w sobotę lub niedzielę), została przewodniczącą Rady Pracowników.

Drugie cudowne wybory, w maju i czerwcu bieżącego roku (imponujące wyniki między innymi w Remzapie, o czym obszernie pisaliśmy) uczyniły z niej najpierw członka, a potem sekretarza Rady Nadzorczej Zakładów Azotowych „Puławy”. Także łącza rozgłośni zakładowej stanęły otworem przed Panią Sekretarz (podobnie, jak wcześniej przed przewodniczącą Rady Pracowników), chociaż dla innych przedstawicieli załogi były zamknięte przez kilkanaście lat.

Nasze pytanie jest następujące:
Kto i przez kogo został wybrany?

zdjęcie z kampanii wyborczej do Rady Nadzorczej 2020

zdjęcie z wizyty Bronisława Komorowskiego 2015 - znajdź bohaterkę