Moim zdaniem najgorszą rzeczą jest fakt, że całe to " towarzystwo" co innego mówi/pisze a co innego robi, co prawda nie pierwszy raz i jak mniemam nie ostatni. W końcu z tego " żyją". Ciekawe, że najważniejszą sprawą dla tych wszystkich towarzyszy jest " zamykanie gęby" związkowi, który robi co do niego należy. To taka moda od ostatnich kilkudziesięciu lat, tylko bardzo dziwna. Podział na pracowników, którzy wg innych mogą zarabiać kilkaset tysięcy, i na tych " pozostałych" , których łatwo skłócić między sobą o różnice w zarobkach, jest bardzo widoczny. Tym wybranym ciężko zejść na ziemię...Prawda jest taka, że szału z zarobkami to u nas nie ma.
PECiak dobrze piszesz szczera prawda a już całe sedno to mgr inż przed nazwiskiem takiego pana, zwykły człowiek nie plecak chociaż będzie miał przed nazwiskiem mgr inż i to z dobrej uczelni nie ma szans ale ten tytuł trzeba wtedy czytać od tyłu i wychodzi ,,żebyś niewiem ile robił g...no masz'' i tu w tej naszej rzeczywistości jest pies pogrzebany
PEC-iak z heńkiem zawsze w parze i zgodni też jak zawsze... Czy oni są jedno? A w temacie specjalistów to myślę że wykaz nazwisk mówiłby więcej o kompetencjach niż wykaz stanowisk...Być może nie ma Morawieckiego i Dudy ale trochę ciekawostek dałoby się znaleźć....
W tym co pisze iskra jest dużo prawdy, bardziej wykaz nazwisk niż wykaz stanowisk byłby odpowiedni, żeby zobrazować sytuację, a Sasza może najpierw pokaż te badania...
Wywody Saszki o "korpusie" specjalistów , o produktywności,o tym ile procent jest przydatnych i potrzebnych nie dotyczą spółek w których skarb państwa ma dużo do powiedzenia.Te spółki są traktowane jako łup polityczny w których można obsadzać "zasłużonych".Ponieważ liczba miejsc w zarządach i rada*kwiatek*est z natury ograniczona (a potrzeby są!) to wszystko schodzi niżej.Tworzy się struktury i stanowiska koniecznie "wybitne" z dobrą kasą.Do tego na niższe szczeble zarządzania najlepiej dobierać BMW aby uniknąć zagrożeń.Dokąd kasy wystarcza na wszystko jest dobrze.Kto zawracałby sobie głowę produktywnością?Socjalizm nie zginął.Ma się dobrze w takich zaklada*kwiatek*ak u nas.Ze swoistą domieszką feudalizmu...Czy to się może skończyć? Zdarza się.Gdy zabraknie kasy i nie da się jej księgowo wykreować.Tak było w Policach za prezesury Jałosińskiego i wtedy doszlo do "rzezi" specjalistów wszelkiej maści.Tam jeszcze to pamiętają.
Wszyscy się bawili naszym kosztem, a teraz mamy sobie odmawiać czegoś co zwyczajnie nam się należy. Cyrk na kółkach.
aparat
06.05.2024 22:41
Sławku, nie odpuszczcac im ani złotówki, tamten zarząd sobie przyznał mimo strat...a nam się to należy jak psu buda...
Ile można słuchać o zaciskaniu pasa....wytrzymajc ie jeszcze rok jeszcze dwa je
Antek
06.05.2024 22:02
Popieram kolege Iskra
iskra
06.05.2024 22:00
Wiedzą że jesteśmy gotowi pracować bez premii a może nawet za mniejszą wypłatę a oni będą sobie płacić za "efekty".ZGADZACIE SIĘ?!
Antek
06.05.2024 21:56
dostawali premie naszym kosztem,oszczednos ci na nas. robil liczniki.
Antek
06.05.2024 21:54
Solidarnosc jest winna,wiedzieli co oni robia i jak jest, kryl ich, pisal te felietony, szczul a teraz jest jak jest
Nawet przez chwilę by wam przez myśl nie przeszło by odpuścić premię należną i dzień chemika, zobaczcie jak płowią się ludzie co do tego doprowadzili
aparat
06.05.2024 17:51
Czyli jest szansa na premie i na dzień chemika ale nic pewnego
superpracus
06.05.2024 17:18
a może by tak ujawnic za jakie wybitne osiągnięcia byli prezesi przyznali sobie takie premie
Slawomir Wrega
06.05.2024 16:32
Poza zasięgiem, za słaby wynik.
Antek
06.05.2024 16:01
A co w temacie z roczna ? Jakieś szanse ?
Slawomir Wrega
06.05.2024 15:45
Są pewne naciski z tarnowa, gdzie na wynagrodzenia brakuje pieniędzy, ale prawo do premii zostało już nabyte więc nie da się go cofnąć. O nagrodzie na dzień chomika pewnie będą rozmowy.