pracownicy azotów są tak leniwi, że nawet o własne miejsca pracy nie będą walczyć bo przecież im się należy. dziwią się ze górnicy dostają kasę i coś wywalczą ale oni potrafią się skrzyknąć a u nas to telefonik w rękę i mam wszystko gdzieś . Widocznie i związki mają lepsze niż te u nas!

Jak ktoś kto się nie pojawi to jest albo głupi albo się boi nie wiadomo czego. Z mojego widzialu na poprzednich pikietach byli niektórzy kierownicy. W obecnej sytuacji na pikiecie powinni się pojawiać wszyscy pracownicy stojących instalacji i nie tylko. Każdy komu nie przedłużyli umowy też powinni się pojawić najlepiej z rodzinami.
Niestety ignoranci którzy się tłumaczą się brakiem czasu i innymi obowiązkami mogą mieć tego czasu o wiele za dużo jak nic z tym nie zrobimy. To chyba ostatni dzwonek bo wszystko idzie w kierunku żeby nas zaorali.