A do tego należy dodać, że niewykorzystane dni "na żądanie", przechodzą na następny rok, jako zwykły urlop z zastrzeżeniem, że nie ma obowiązku wykorzystania ich do końca I kwartału.

Art. 163.

§1. Urlopy powinny być udzielane zgodnie z planem urlopów. Plan urlopów ustala pracodawca, biorąc pod uwagę wnioski pracowników i konieczność zapewnienia normalnego toku pracy. Planem urlopów nie obejmuje się części urlopu udzielanego pracownikowi zgodnie z art. 167~2. (czyli urlopu "na żądanie" - dop. bosman)
(...)
Art. 167~2.

Pracodawca jest obowiązany udzielić na żądanie pracownika i w terminie przez niego wskazanym nie więcej niż 4 dni urlopu w każdym roku kalendarzowym. Pracownik zgłasza żądanie udzielenia urlopu najpóźniej w dniu rozpoczęcia urlopu.
(...)
Art. 168.

Urlopu niewykorzystanego w terminie ustalonym zgodnie z art. 163 (wypoczynkowego - dop. bosman) należy pracownikowi udzielić najpóźniej do końca pierwszego kwartału następnego roku kalendarzowego; nie dotyczy to części urlopu udzielanego zgodnie z art. 167~2 ("na żądanie" ).

Czyli krótka piłka - zostało z poprzedniego roku 8 dni urlopu, a w poprzednim nie został wzięty żaden dzień na żądanie, mamy 4 dni zwykłego, które trzeba wykorzystać do końca I kwartału i 4 (były "na żądanie", są "zwykłe" ), które można wykorzystać do końca roku.
Jeśli się mylę, to proszę mnie poprawić.

edit: A dodam tylko, że (w/g mojej wiedzy) były plany, żeby nie trzeba było wykorzystywać do końca I kwartału zwykłego urlopu zaległego, tylko w ciągu następnego roku, ale zostało to chyba zarzucone

Dyktat? Czyli w/g Ciebie to MrMargol napisał w Kodeksie Pracy:
Art. 163.

§1. Urlopy powinny być udzielane zgodnie z planem urlopów. Plan urlopów ustala pracodawca, biorąc pod uwagę wnioski pracowników i konieczność zapewnienia normalnego toku pracy. Planem urlopów nie obejmuje się części urlopu udzielanego pracownikowi zgodnie z art. 167~2. (czyli urlopu "na żądanie" - dop. bosman)?
A czy urlop na żądanie może być wyłączony?
W Kodeksie jest jednoznacznie napisane, że nie obejmuje, a nie, że może nie obejmować

"Planem urlopów nie obejmuje się", czyli "jest wyłączony", a nie "może być wyłączony". Jeśli zaś jest wykorzystany cały urlop wypoczynkowy to urlopu na żądanie po prostu nie ma, więc, siłą rzeczy, nie może być wyłączony. A to, że pracodawca nie musi uwzględniać każdego wniosku pracownika jest także oczywiste i wynika choćby z art. 163 - "(...)Plan urlopów ustala pracodawca, biorąc pod uwagę wnioski pracowników i konieczność zapewnienia normalnego toku pracy(...)"
Jak napisałeś - każdy interpretuje, jak potrafi...
Spróbujmy inaczej - pracodawca nie może zgodzić się, przy takim zapisie w KP, na planowanie 4 dni urlopu "na żądanie", ponieważ ani pracodawca, ani pracownik nie są w stanie zagwarantować, że pracownik nie będzie zmuszony wziąć urlopu w trybie "na żądanie". Pracownik może być narażony (w sytuacji bez wyjścia) na opuszczenie dnia pracy bez usprawiedliwienia, bądź na branie fałszywego zwolnienia L4, a KP gwarantuje 4 dni urlopu na takie właśnie okazje.

piracie zagłębiłeś się zbyt daleko w zagadnienie.
informacja miała na celu wyjaśnienie ile dni urlopu wypoczynkowego jest objęte planowaniem.
nic ponadto.

Urlop na żądanie należy zgłosić najpóźniej w dniu jego rozpoczęcia, czyli do godziny 24.00 tego dnia.

Wstawić enkę?

Może wstawić urlop, ale nie musi. Doba pracownicza nie ma tu zastosowania.