Sprawozdanie z działalności ZZPRC Z.A. Puławy S.A. za 2025 rok
Rok 2025 rozpoczęliśmy od wezwania Zarządu Spółki do zaprzestania oddelegowywania pracowników niezgodnie z ich kwalifikacjami. Wezwania dokonała Kancelaria Adwokacka Rafał Bochniarz i Wspólnicy, działając na podstawie pełnomocnictwa podpisanego przez Krzysztofa Bohdana i Sławomira Wręgę.
Kolejnym działaniem było wykazanie postsowieckiej konstrukcji tzw. Grupy Azoty i poinformowanie o tym Ministra Aktywów Państwowych. W innym piśmie poinformowaliśmy Pana Ministra o objawach tzw. „zielonego oszołomstwa” u niektórych osób zarządzających, szczególnie w kontekście bloku energetycznego BW-100.
Obradujący 27 lutego 2025 r. Poszerzony Zarząd ZZPRC postanowił utworzyć, wyszkolić i odpowiednio zaopatrzyć Brygadę Koncyliacyjną, która miała proponować pomysłodawcom i wykonawcom tzw. „porozumień” zmieniających umowy o pracę – dobrowolne, dla dobra zakładu – „wejście do wora” w celu „wywiezienia na taczce” poza teren ZAP. Haniebny proceder zastraszania pracowników został jednak przerwany dopiero wówczas, gdy prawie doszło do wyrzucenia przez okno zawodowego prowokatora, wynajętego przez zarząd za niemałe pieniądze. Ostatecznie – na skutek interwencji przewodniczącego ZZPRC – do defenestracji nie doszło, jednak strach przetrącił bestii kręgosłup, a my nie dopuściliśmy do zmiany wszystkich umów o pracę, co pozwoliłoby społecznym szkodnikom wyjść spod regulacji ZUZP. Zdarzenie to pokazało, jak wiele może zrobić jedna osoba dla całej dużej społeczności. Bohaterowi dziękujemy.
Wskazaliśmy winnych zapaści przedsiębiorstw nawozowych. Nieszczęście Ukraińców nie wzrusza prywatnych importerów rosyjskich nawozów do Polski. Problemu nie zauważają politycy i służby stojące na straży narodowego interesu. Co więcej – z tym intratnym biznesem wydają się być ściśle powiązani nawet ci, którzy z racji zajmowanych stanowisk powinni oficjalnie z nim walczyć. Tak niestety działa kapitalizm kataklizmowy – paru psychopatów bogaci się na nieszczęściu innych. W tym konkretnym przypadku dochodzi jeszcze okradanie spółek Skarbu Państwa. Warto pamiętać, że to niejaki Hryniewicz z Solidarnej Polski rozpoczął ten proceder, windując cenę tony mocznika do 8 000 zł. Z kolei obecnie zarządzający produkcją polskich nawozów uważnie unikają zepsucia interesu importerom. Czy jako społeczeństwo kiedykolwiek zdołamy rozliczyć tych pazernych szkodników?
W maju i czerwcu wybraliśmy nowe władze ZZPRC na IX kadencję.
Nasi przedstawiciele w Radzie Pracowników – pomimo pozostawania w mniejszości – doprowadzili do negatywnego zaopiniowania zmian organizacyjnych szkodliwych dla Spółki. Poza tym zwrócili uwagę na ćpanie, picie i wykorzystywanie seksualne podległych pracownic przez niektórych tzw. menedżerów.
Piętnowaliśmy poprzez upublicznianie informacji szemrane awanse i podwyżki.
Ujawniliśmy trucie pracowników tlenkami azotu i azbestem.
Współpracowaliśmy z Prezydentem Puław Pawłem Majem, co zaowocowało m.in. jego interwencją u Premiera Donalda Tuska w sprawie niszczenia Zakładów Azotowych Puławy.
Rok zakończyliśmy wygraniem wyborów na członka zarządu firmy przez wiceprzewodniczącego ZZPRC Piotra Kruka.
Podsumowując, rok 2025 był dla Zakładów Azotowych Puławy wyjątkowo trudny. W wielu obszarach ujawniły się i lawinowo narastały nieprawidłowości oraz naruszenia praw pracowniczych, czego konsekwencją są liczne sprawy sądowe. W zakładzie narasta konflikt, a skłócenie załogi – jako narzędzie zarządzania – jest stosowane z dużą skutecznością. Masowe odejścia z pracy – zarówno w wyniku zwolnień, jak i zmuszania pracowników różnymi metodami do samodzielnego odejścia – są faktem i trudno nie dostrzegać ich związku z panującą atmosferą oraz presją, jakiej poddawani są pracownicy (oczywiście nienależący do grupy wybranych).
Brak powszechnych podwyżek pogłębia frustrację – bo awanse, premie i podwyżki są, ale wyłącznie dla wybranych. Zamiast rozwiązywać kwestie kluczowe dla przyszłości zakładu, zarządzający skupiali się na personalnych rozgrywkach i prywacie.
Atmosfera w Puławach nigdy nie była tak trudna, a załoga tak podzielona i zdemotywowana. Przyszłość również nie wygląda optymistycznie – kolejne obszary działalności zakładu są już jawnie przejmowane przez tzw. Grupę Azoty, a decyzyjność Puław, o ile w ogóle jakakolwiek jeszcze jest, to realnie maleje z tygodnia na tydzień.
Jako związek zawodowy nieustannie deklarujemy konsekwentne działania w obronie praw pracowników. Będziemy reagować na naruszenia, informować o nieprawidłowościach i reprezentować interesy załogi, niezależnie od presji czy prób marginalizacji tych problemów. |